wtorek, 25 września 2012

Weight in!

Hej! W ogóle nie mam czasu pisać na blogu, w szkole mega zapieprzam, potem jeszcze spotykam się ze znajomymi i wracam do domu koło 18, seriale i nauka. Najgorsze jest to, że przez to jem na mieście i w szkole i do wyboru generalnie mam same słodkości. Ale nie poddaję się i zjadam sałatkę! Gorzej w szkole, gdzie jestem mega głodna, a nie bardzo mam inny wybór i jest coś słodkiego. Wczoraj było około 800kcal, dzisiaj też ok. 700. Dostałam wagę i ważę 63.4kg, ale w ciuchach i po jedzeniu więc ten wynik prawdopodobnie jest niewłaściwy. Jutro rano zważę się na czczo i dam wam znać jak się generalnie sprawy mają. Wiecie co wymyśliłam? Będę na diecie dniofazowej. Chodzi o to, że ja jak mam na coś ochotę, to jem to przez kilka dni i oprócz normalnych posiłków zjadam też to na co mam akurat fazę. Więc teraz każdy dzień będzie innym fazowaniem. Na przykład jutro robię dzień ogórka kiszonego, to znaczy że dozwolone są tylko ogórki kiszone.Składają się praktycznie z samej wody i jeden ma tylko 7kcal, a zapychają genialnie. No dobra, może nie bo mogę je teraz wpierdalać bez końca, ale sumka kcal i tak powinna być zadowalająca :) A więc jutro tylko i wyłącznie te ogórki. Pojutrze może zrobię sobie grejfruty, albo jabłka, albo pomidory! Już się cieszę na tą moją dietę. Wydaje się niby być monotonna, ale tak naprawdę to codziennie jest coś innego, a jak staram się jeść jak normalny człowiek na diecie to codziennie kanapka z twarożkiem, warzywa z patelni albo pierś z kurczaka i nic dziwnego że mam napady bo przecież można zwariować jak się codziennie je to samo. Wiecie co jest najciekawsze w tej mojej fazie? Ja w ogóle nie lubię ogórków, a teraz smakują mi po prostu jak nigdy.
Do 12.10 chciałabym poniżej 60kg, myślicie że to realne?

3 komentarze:

  1. ciekawa ta dieta, ale nie wiem czy bym tak dała radę, no chyba że sam jogurt z musli !! tylko to już nie ma aż tak mało kcal ...xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko jest możliwe. ^^ Ciekawa ta dieta. Może się skuszę spróbować, ale myślę, że mi to nie wyjdzie. Totalnie nie umiem przez cały dzień jeść 1 rzeczy. (Próbowałam dietę kapuścianą i już pierwszego wieczora nażarłam się tostów. ;P)Ale życzę powodzenia i czekam na wyniki tego eksperymentu ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie dasz radę schudnąć do 12.10. Nie słyszałam nigdy o takiej diecie, jak możesz to opisz efekty za jakiś czas, chętnie poczytam.

    OdpowiedzUsuń